pyramid-1046592_1920

Zgłaszano już do mnie zażalenia, że w swoich wpisach zawsze piszę o pogodzie. Ale jak o niej nie pisać skoro tak wpływa na ludzkie samopoczucie, a zwłaszcza na moje. Zeszły tydzień był pochmurnym, deszczowym i zamglonym czasem, w którym to ja nigdy nie potrafię się  odnaleźć. W sumie to moja egzystencja opierała się głównie na śnie na jawie. Mimo to udało mi się choć chwilę spędzić na przeanalizowaniu kolejnej lekcji dla copywriterów.

Tym razem poczytałam o zasadzie odwróconej piramidy. Jak się dowiedziałam, każda informacja składa się z odpowiedzi na 6 pytań: kto, co,  gdzie, dlaczego, kiedy, z jakim skutkiem? Udzielone odpowiedzi możemy podawać do wiadomości czytelnika w wybranej przez nas kolejności. I na tym polega moje nowe zadanie.
Muszę utworzyć informacje na 6 różnych sposobów dla podanych odpowiedzi. Informacja powinna zawierać około 500 znaków z marginesem 20 znaków. Każdej z informacji muszę nadać tytuł.

Kto? Zgierscy policjanci.
Co? Zatrzymali czternastoletniego ucznia.
Kiedy? W Piątek 9.10. 2015 na dużej przerwie.
Gdzie? W gimnazjum im K.Gonciarza.
Dlaczego? Uczeń handlował batonikami, nie posiadał książeczki sanepidu ani kasy fiskalnej.
Z jakim skutkiem? Rodzicom grozi odebranie praw rodzicielskich. Mieszkańcy Zgierza są oburzeni akcją policji.

  1. Newsy województwa łódzkiego

W Piątek 9.10.2015 na dużej przerwie w gimnazjum im K. Gonciarza w Zgierzu policjanci zatrzymali czternastoletniego ucznia. Chłopiec nie posiadając książeczki senitarno-epidemiologicznej ani kasy fiskalnej handlował batonikami. Niczego nieświadomi rodzice są oskarżeni o nieprawidłowe sprawowanie opieki nad synem oraz błędy wychowawcze i grozi im odebranie praw rodzicielskich. Nastolatek może trafić do domu dziecka lub w najlepszym wypadku do rodziny zastępczej. Fakt ten napawa oburzeniem wszystkich mieszkańców Zgierza.

  1. Fiskus atakuje po raz kolejny

Czternastoletni uczeń gimnazjum im K.Gonciarza 9.10.2015 na dużej przerwie handlował batonikami nie dysponując kasą fiskalną – donosi Zgierska policja. Poza tym chłopiec nie posiada również książeczki sanitarno-epidemiologicznej, co stawia zaskoczonych i zrozpaczonych rodziców dziecka w bardzo złej sytuacji. Mogą nawet stracić prawa rodzicielskie, a chłopiec trafi do domu dziecka lub w najlepszym wypadku do rodziny zastępczej. Mieszkańcy Zgierza nie kryją niezadowolenia w związku z działaniem policji.

  1. Zgierska policja na tropie handlarza…..

Zgierscy policjanci w piątek 9.10.2015 ujęli handlarza….batonów. Czternastoletni uczeń gimnazjum im K.Gonciarza na dużej przerwie handlował batonikami nie dysponując kasą fiskalną. Ponadto nie przedstawił ważnej książeczki sanitarno-epidemiologicznej. Rodzice dziecka są wstrząśnięci i zagubieni. Grozi im nawet odebranie praw rodzicielskich za niedopilnowanie swoich obowiązków wychowawczych. Chłopiec może trafić do domu dziecka lub do rodziny zastępczej. Mieszkańcy Zgierza ostentacyjnie i głośno protestują.

  1. Gimnazjalista ze Zgierza zatrzymany

Czternastoletni uczeń gimnazjum K.Gonciarza został zatrzymany przez Zgierskich policjantów w piątek 9.10.2015. Nastolatek na dużej przerwie handlował batonikami nie posiadając kasy fiskalnej ani książeczki sanitarno-epidemiologicznej. Zaskoczonym i zrozpaczonym rodzicom dziecka za niedopilnowanie ich obowiązków wychowawczych grozi nawet pozbawienie praw rodzicielskich. Chłopiec może trafić do domu dziecka lub do rodziny zastępczej. Mieszkańcy Zgierza są oburzeni akcją policji.

  1. Przestępstwo w zgierskim gimnazjum

W zgierskim gimnazjum im K.Gonciarza policjanci zatrzymali czternastoletniego ucznia, który w piątek 9.10.2015 na dużej przerwie sprzedawał batoniki. Nie dysponował on kasą fiskalną ani książeczką sanitarno-epidemiologiczną. Zaskoczonym i zbulwersowanym przebiegiem zdarzeń rodzicom grozi pozbawienie praw rodzicielskich za niedopilnowanie ich obowiązków wychowawczych. Nastolatek może trafić do domu dziecka lub rodziny zastępczej. Zgierzanie nie kryją wzburzenia w stosunku do działań policji.

  1. Rodzice handlarza bez praw rodzicielskich

Rodzicom czternastoletniego handlarza batonów grozi odebranie praw rodzicielskich. Mieszkańcy Zgierza są oburzeni działaniami policji i głośno protestują.
Przypominamy, że w piątek 9.10.2015 czternastoletni uczeń zgierskiego gimnazjum im K.Gonciarza został zatrzymany przez policję, ponieważ na długiej przerwie handlował batonami nie dysponując przy tym kasą fiskalną, ani książeczką sanitarno-epidemiologiczną. Chłopak może trafić do domu dziecka lub do rodziny zastępczej.

Na zakończenie nasuwa mi się tylko jeden komentarz: nie śmiej się, w naszym kraju wszystko jest możliwe :/

Dobrego tygodnia 😀