W zeszłym tygodniu jakoś udało mi się nadłubać pingwina, ale dzisiaj utknęłam w martwym punkcie. Postawiłam sobie mało – w moim mniemaniu – ambitny cel naskrobania dla odmiany orientalnego dzbanka i rozprawienia się raz na zawsze z tutorialem dr Kołodziejczak, który magluję od jakichś dwóch miesięcy.
Zaczęło się całkiem przyjemnie od rysowania poszczególnych kształtów, co jest w stanie zrobić średnio rozgarnięty termit. Schodki zaczęły się przy rysowaniu rączki głupiego dzbanka za pomocą moich ukochanych krzywych, bo jakoś zduplikowanie krzywych i połączenia ich w jeden kształt nijak nie przekonało programu do traktowania ich jako zamkniętego pojedynczego obiektu, a już na pewno nie zmusiło dziadostwa do wypełnienia kształtu kolorkiem, jak chciałam (wniosek: gdzieś była dziura mimo całego powiększenia i mojej staranności).
No, powiedzmy, coś wyszło. Dziobek wyszedł koślawy, ale niech tam – bawimy się, że to dzbanek wylepiony bez koła garncarskiego (chociaż już ceramika sumeryjska stała na wyższym poziomie niż moje sapanie nad Inkscape z wystawionym językiem i obłędem w oczach).
Wyspałam brzuszek, rączkę i uszko mojego super-dzbanka i zabrałam się do robienia cienia. Z całą pewnością nie mogłabym być naturalistą, bo mi cień wyszedł jak kleks i coś się nie bardzo pokrywał z brzuszkiem. Pogodziłam się z tym i zrobiłam szybkich przegląd prądów malarskich, na które mogłabym zwalić moje wypociny.
Zduplikowałam korpus dzbanka. Zaznaczyłam na ścieżce część wspólną.
Dzbanek zniknął.
Powtórzyłam operację. Dzbanek również.
Przetestowałam inne rozwiązania (obiekt na spód, obiekt na wierzch, różnica, część wspólna, wykluczenie). Dzbanek nie dawał za wygraną i bawił się w surrealistę (uszko, rączka i cień na niewidzialnym dzbanku). W akcie desperacji nasztukowałam dzbanek celem zrobienia go w konia, nalepiła równiutko cień, zmieniłam kontur, wszystko wybuchło.

Na skraju apopleksji przypomniałam sobie, że idę dziś na koncert i głupio tak się pokazywać z przekrwionymi oczami i nastroszona ze złości.

Za tydzień narysuję pitos i tyle. dzbanek w inkscape