Chociaż w tekstach tworzonych na blogi i strony internetowe z wiadomych przyczyn najważniejsza jest treść, przyjemna dla oka estetyka również nie pozostaje bez znaczenia.
Co więcej – to, jak artykuł jest sformatowany i ułożony, wpływa również na jego pozycjonowanie w wyszukiwarce. Z tego względu warto poznać kilka metod na pomyślne zadbanie o tekst pod kątem wizualnym.
Przede wszystkim w miarę krótkie akapity. Około pięciu, sześciu linijek na jeden akapit to najbardziej optymalna długość, aby tekst był czytelny i łatwo przyswajalny. Tak jak książkowe akapity nierzadko ciągną się nawet na pół strony, tak te internetowe w takim przypadku nie tylko zmęczyłyby czytelnika, ale i znudziły. Podobnie jest zresztą jeśli chodzi o artykuły czy blogowe wpisy; jeżeli są zbyt obszerne, wówczas mała szansa, że czytelnik dotrwa do samego końca. Ciekawym zabiegiem jest również przeplatanie krótszych akapitów z dłuższymi.
A skoro już o porównaniach książek z internetem: o ile w tekście drukowanym bardziej sprawdzają się czcionki szeryfowe, tak pisząc na komputerze wybieraj czcionki bezszeryfowe. Oko lepiej je przyswaja i mniej się zmęczy podczas lektury.
Nadawaj większym fragmentom podtytuły. Dzięki temu odbiorca szybciej znajdzie to, czego szuka, zaś sam artykuł będzie lepiej czytelny. Dobrym urozmaiceniem tekstu jest również wplatanie list czy cytatów. Jeżeli w artykule na kogoś się powołujesz, przytocz jego zdanie, poświęcając mu osobny akapit; czyniąc tekst różnorodnie sformatowanym, poprawisz jego odbiór.
Wspomniane sentencje to skuteczny sposób na wizualne uatrakcyjnienie tekstu. W podobny sposób działa kilka innych opcji formatowania – pogrubienie i kursywa. Pierwsze stanowi mocny akcent wizualny i natychmiast przyciąga uwagę, dlatego powinno się je stanowić oszczędnie; głównie przy najważniejszych słowach czy frazach, które są najistotniejsze dla treści. Z kolei kursywy używa się głównie wtedy, gdy wplata się obcojęzyczne terminy czy tytuły tekstów kultury.
Z najczęstszych opcji formatowania pozostaje jeszcze podkreślenie, ale lepiej go nie używać, ponieważ może zostać mylnie wzięte za odnośnik do innej strony. Te z kolei również warto dość często używać, zwłaszcza że gwarantują dobre pozycjonowanie SEO.