Hashtagi są uwielbiane przez użytkowników Instagrama i Twittera. Wydaje się, że nie ma też nic prostszego niż wymyślenie chwytliwego znacznika. Dlaczego więc na Facebooku hashtagi tak słabo się przyjęły? I czy to prawda, że raczej szkodzą, niż pomagają? Podpowiadamy, jak copywriter może używać hashtagów również na Facebooku i wykorzystać ich potencjał, nawet jeśli samo hasło pozostanie nieaktywne!
Do czego służą hashtagi?
W portalach społecznościowych typu Instagram, Twitter, Tiktok czy Facebook hashtagi służą do oznaczenia haseł, które będą związane z publikowaną treścią. Użycie symbolu # przed hasłem zmienia go w aktywny link, który po kliknięciu pokazuje listę postów, gdzie dany hashtag został użyty.
Dzięki użyciu odpowiednich hashtagów można łączyć ze sobą treści publikowane w różnych miejscach, grupować je i zwiększać widoczność. Wpisy, które zawierają hashtagi, są premiowane przez wyszukiwarki. Działa to bezproblemowo na wszystkich social mediach, oprócz Facebooka.
Dlaczego hashtagi na Facebooku nie są popularne?
Widzieliście, ile hasztagów znajduje się pod przeciętnym wpisem na Instagramie? Kilka, a częściej kilkanaście. Dlaczego więc hashtagi nie są tak samo popularne na Facebooku?
Według badań (dane za quicksprout.com) im więcej znaczników na Instagramie, tym lepiej. Z kolei na Twitterze wpisy z hashtagami mają dwa razy większe zainteresowanie niż te bez #.
Z Facebookiem sprawa nie jest taka prosta. Algorytm Facebooka premiuje jakość ponad ilość. Zbyt dużo hashtagów pod postem może ograniczyć jego widoczność. Najbezpieczniej jest użyć 1-2 hashtagi, do tego bardzo dokładnie przemyślanych. Wtedy szanse na zwiększenie zasięgów wzrosną.
Dzięki hashtagom na Facebooku nie musimy korzystać z płatnej reklamy, aby dotrzeć z naszymi treściami poza własną sieć kontaktów.
Jak mądrze używać hashtagów żeby zwiększyć zasięgi?
Copywriter musi wiedzieć jakie hashtagi tworzyć, żeby przyniosły oczekiwane korzyści.
Po pierwsze, trzeba pamiętać, że hashtag działa tylko wtedy, kiedy jest używany. Dlatego hashtagi powinny być proste, unikalne i łatwe do zapamiętania. Istnieje wtedy szansa, że więcej osób będzie je używać, a co za tym idzie, trafimy z naszym contentem do większej ilości użytkowników.
Hashtagi na Facebooku powinny być dokładnie przemyślane. Jeśli publikujemy kilka postów o podobnej tematyce, możemy połączyć je jednym hashtagiem. Wtedy wyszukanie interesujących informacji będzie ułatwione.
Podobnie jeśli prowadzimy kampanie równocześnie na Facebooku, Twitterze czy Instagramie warto połączyć je wspólnymi hashtagami. Dzięki temu dotrzemy do odbiorców korzystających z różnych social mediów.
Kiedy hashtag nie działa?
Dość często można natknąć się na hasztagi nieodpowiednio użyte. Taki znacznik niczego nie wnosi, zaśmieca i świadczy o tym, że użytkownik nie wie po co z nich korzysta. Czego zatem się wystrzegać?
Po pierwsze hashtagi pisane rozdzielnie, ze znakami przestankowymi typu myślnik czy kropka przestają działać. Jeśli trzeba zaznaczyć osobne słowa w hashtagu najlepiej użyć dużych i małych liter.
Po drugie – używanie hashtagów bez znaczenia. Jest spora różnica pomiędzy #bawię #się #na #śniegu a #ZabawaNaŚniegu. Rozdzielenie hasztagu sprawi, że będziemy grupować posty z hasztagami które niczego nie wnoszą (#się #na). Użycie sformułowania w bezokoliczniku zwiększa szansę na dotarcie do dużej ilości odbiorców.
Po trzecie hashtagi na koncie prywatnym będą pojawiać się tylko naszym znajomym. Warto sprawdzić ustawienia widoczności postów by hashtagi miały sens.
Używanie hashtagów na Facebooku może wydawać się zawiłe. Na pewno nie jest to takie proste, jak na pozostałych platformach. W pracy copywritera warto być świadomym, jak poprawnie wykorzystać potencjał hashtagów na Facebooku, aby nie ograniczyć widoczności wpisu.
Wcześniej w ogóle nie używałam żadnych hashtagów – twierdząc oczywiście błędnie, że jest to głupia moda i nie jest to do niczego potrzebne. Dopiero z czasem zauważyłam jak dotarłam do nowych osób – właśnie poprzez hashtagi 🙂 Tylko tak jak piszesz, trzeba ich mądrze używać.