Bardzo rzadko mi się to zdarza, ale tym razem tworząc wpis na projekt Freelancer miałam kompletną pustkę w głowie. Postanowiłam zatem skorzystać z jednej z niezwykle konstruktywnych rad, jakich pełno na O Pracy Zdalnej i pokonać swoją pisarską blokadę za pomocą inspiracji z zewnątrz.
Wytknęłam przeto głowę za okno, dałam się zainspirować lodowatemu, zgniłemu zimnu, jakie ostatnio nie chce coś odpuścić i wpadłam na genialny pomysł – oto narysuję jeszcze jednego pingiwna z tutorialem!Tutorial dostarczył tym razem kanał Youtube InkThisScape.

projekt-freelancer-obrys-obwiednia-ścieżki

Ze wstydem przyznaję, że jest to regres w porównaniu do poziomu trudności moich poprzednich rysunków, ale tutorial zapowiadał się przyzwoicie, chociaż nie jest to najpiękniejszy pingwin, jakiego w życiu widziałam.
Miał wszelako tę jedną zaletę, że nareszcie nauczyłam się, jak z kwadracika zrobić trójkącik! Cała sztuka polega na zaznaczeniu obiektu i przekształceniu go w ścieżkę. Potem wystarczy tylko czarną strzałą edycji węzłów zaznaczyć, który bok będziemy przekształcać. Kombinacja klawiszy ctr i shift wraz z nawiasem > lub < odpowiednio zmniejszy lub powiększy podstawę kwadrata do podstawy trapezu lub wierzchołka trójkąta. Zwariowałam ze szczęścia, bo sama bym na to nie wpadła, a z drugiej strony zrobiło mi się żal wszystkich tych przypadków, kiedy naprawdę potrzebowałam tej wiedzy, a musiałam kombinować z trójramiennymi gwiazdkami.

Kolejna rzecz, jaką odkryłam dzięki tutorialowi, to operowanie gradientami. Do tej pory naprawdę się męczyłam z szukaniem gradientu w kolorach i stylach wypełnienia/konturu, podczas gdy na belce po lewej stronie jak wół siedziała sobie ikonka gradientu, która tak bardzo ułatwia życie. Nareszcie mogę łatwo rozwinąć paletę zastosowanych gradientów, szybko zmienić kolor na wyjściu i wejściu (zaznaczony na niebiesko okrągły węzeł gradientu, kliknięcie w kolor, rozpłynięcie się nad wygodą tego rozwiązania). Obawiam się w związku z tym, że teraz stanie się moją ulubioną zabawką.

Nauczyłam się też nowego sposobu na dodawanie obrysu do całego obiektu, a nie tylko zaznaczonych elementów. Miałam z tym trochę kłopotów, ale ostatecznie metodą prób, błędów i przypominania sobie o wnioskach z poprzednich błędów rozgrupowałam obrazek, zduplikowałam całość i na tak przygotowanym obrazku zaczęłam nowe rzeczy.
Najpierw zamieniłam całość na ścieżkę, chociaż nie mam pojęcia, po co, następnie zsumowałam wszystko (tym razem wiem, po co) i zmieniłam wypełnienie oraz kontur na czarne. Potem wystarczyło już tylko w menu ścieżki odszukać opcję odsunięcia na zewnątrz (do środka, jak się okazało, chowa obrys pod obrazek, dynamiczne i łączne nie dały tej grubej linii przy obrysie 6 punktów, o jaką mi chodziło).
Z ciekawości sprawdziłam, co się stanie, jeśli zaznaczę wszystkie części składowe pingwina potrzebujące dodatkowego czarnego konturu i zrobię to z ręki, z panelu obrysu. Zgodnie z przewidywaniami wybuchło, ponieważ dodatkowy obrys pojawił się również między brzuszkiem z skrzydełkiem. Bez sensu.

Tymczasem w sklepie znalazłam puzzle WWF z pingwinami. Design słaby i obrazek niezbyt ładny, ale ostatecznie to puzzle z pingwinami. Zastanawiam się teraz, czy św. Mikołaj, który mieszka zdecydowanie na północy, poczuje się dotknięty, jeśli poproszę go o zabawkę z ptaszkami zdecydowanie południowymi, a list nadłubię w Inkscape.
Chyba nie da rady wmówić poczciwemu biskupowi, że to nie pingwiny, tylko alki?

pingwin wersja 2