czorsztyn-1137675_1280

Pierwszy etap podróży – Małopolska. Dokładniej mała wieś za Bochnią. Piękne tereny, choć nieco zniszczone przez autostradę, którą haniebnie puścili przez środek domu mojej cioci (teraz mieszka oczywiście gdzie indziej:) i dość niedaleko domu mojej babci.

Pamiętam te czasy kiedy wraz z moją starszą siostrą tropiłyśmy małe sarenki, lisy i dziki w pobliskich lasach i puszczy Niepołomickiej. Nie zawsze udało im się przed nami umknąć. Piękne to były czasy. Każde wakacje spędzane właśnie tam, udział w sianokosach, wypas krów….. taaak, kiedyś tak było. Teraz wieś wygląda troszkę inaczej. Murowane, piękne, amerykańskie domy, a krowy to w większości domostw tylko wspomnienie.

Mimo to w tamtych stronach jest bardzo wiele miejsc, które mogę polecić do odwiedzenia. Po pierwsze to Bochnia. Niby niewielkie miasto, ale mają świetną kopalnię soli, gdzie pod ziemią można zjechać z bardzo długiej zjeżdżalni, pograć w piłkę lub ping ponga, ale co najważniejsze dowiedzieć się sporo o historii kopalni i terenu, pod którym się znajduje.

Kolejną atrakcją jest oczywiście Kraków. O tym mieście chyba nie mam co pisać. Całe jest pełne pięknych zabytków i tajemnic.

Jeśli ktoś chciałby wybrać się troszkę dalej i zapoznać się z ciemniejszą stroną historii, Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu jest dla niego. Dodam tylko, że zwiedzanie jest dla osób o mocnych nerwach, ale aktualnie ekspozycje zostały ograniczone i w porównaniu z emocjami jakie targały mną kiedy byłam tam kilka lat temu, teraz było o wiele delikatniej.

Aby się nie rozpisywać polecę jeszcze dwa miejsca: zamek w Czorsztynie oraz zamek w Niedzicy położone nad Jeziorem Czorsztyńskim. Piękne miejsca. W Czorsztynie można się zatrzymać na nocleg i stamtąd urządzać wycieczki piesze po pięknych Pieninach.

Wrażenia ocenicie sami kiedy się tam wybierzecie. Naprawdę polecam te tereny.

hiking-502839_1280