kocham czytać

No i nastały ostatnie dni upałów. Jeśli śledzicie moje wpisy to pewnie nie zdziwicie się jeśli napiszę, że jutro wieczorem będę opłakiwać ostatni gorący dzień tego lata.

A później już tylko jesień i dłuuugaaa zima 🙁
I właśnie z tego względu dzisiejszy wpis będzie raczej luźniejszy niż poprzedni. Do tematu SEO wrócę za tydzień.
Muszę się Wam przyznać, że jestem kompletnym “freakiem” jeśli chodzi o czytanie książek. Gdy miałam 6 lat przeczytałam “Pana Tadeusza”, a w czwartej klasie podstawówki jako moją ulubioną książkę przedstawiłam “Ogniem i mieczem”. Nie, moi rodzice mnie do tego nie zmuszali :D. Szczerze mówiąc gdybym miała duużooo czasu czytałabym wszędzie, bez przerwy. Poza tym żaden e-book, czy audiobook nie zastąpi mi prawdziwej papierowej książki, nawet jeśli waży ona 5 kg :p:p
Czytanie książek poszerza zasób słownictwa oraz wpływa na kreatywność, dlatego tym bardziej cieszę się, że dostałam w przydziale naukę copywritingu.
Korzystając z okazji pochwalę się, że właśnie skończyłam czytać “Z dala od zgiełku”, Thomasa  Hardy’ego (byłam także na nowej ekranizacji w kinie). Bardzo polecam tą książkę, nie tylko miłośnikom brytyjskiej literatury, ale wszystkim, którzy lubią wyszukane opisy przyrody i emocji, które targają duszami bohaterów, a także nieoczekiwane zwroty akcji, bo takie też tam istnieją:). Zachęcam do przeczytania książki przed obejrzeniem filmu, gdyż jak to zwykle bywa ekranizacja jest nieco okrojona.
Aktualnie rozpoczęłam czytać kolejną książkę, pt. “Wielki Gatsby”. Już zapowiada się genialnie. Ale opinię wygłoszę za jakiś czas.
Na zakończenie chciałam pochwalić się wierszykiem z rymami tzw. “warszawskimi”, który wymyśliłam na potrzeby moje i moich kolegów/koleżanek z pracy. Jest to “wierszyk – apel” do nieżyczliwych współużytkowników toalety, którzy nieustannie przywłaszczają sobie mydło, które my zakupujemy dla ogółu. Nie ma co więcej pisać, oto wierszyk:

 

Współużytkownicy tutejszego pomieszczenia,

mydło to niezbędna w toalecie rzecz, gdyż

wszyscy chcemy czyste ręce mieć.

Szanujmy się zatem nawzajem

i nie bierzmy buteleczki z mydłem na wynajem !!!

 

Mam nadzieję, że kto winny, zrozumie 🙂